Nie lubię poniedziałków, ale wczorajszy był całkiem przyjemny. Spędzony na świeżym powietrzu, na słońcu. Zbieraliśmy jeżyny, jabłka i śliwki. Jeżyny zamroziłam, a z jabłek zrobiłam przepyszny kompot ze śliwkami. Bardzo orzeźwiający dodatek do obiadu lub deser. Nie mam miejsca na przetwory w domu, ale od czasu do czasu taki kompot wypije z chęcią (przez brak miejsca często zamawiam gotowe - najlepsze kompoty, które znalazłam, tworzy Vitapol). Zakochana jestem od dłuższego czasu, co z pewnością widać, w słoikach amerykańskiej marki Ball, zachęcam do zakupu, bo są rewelacyjne! Robię w nich nie tylko kompoty, ale i sałatki i przede wszystkim podaję koktajle czy robię ogórki małosolne, lato zostań z nami dłużej!
Kompot jabłkowo - śliwkowy
Składniki:
- 1 kg jabłek
- 250 g śliwek, wybrałam duże, fioletowe z pomarańczowym miąższem, odmiana Casanska Rana
- cukier do smaku
Przygotowanie:
U mnie takie kompoty to obowiązkowa pozycja na zimę :)
OdpowiedzUsuńwspaniale!
UsuńZanim przeczytałam post, zwróciłam uwagę właśnie na te piękne słoiczki. Prezentują się genialnie, zwłaszcza z tak smakowitą zawartością. Kompot ma zjawiskowy, głęboki kolor, w zasadzie zamknięty w słoikach bardziej przypomina dżem truskawkowy : ) No a jabłka i śliwki to sprawdzony duet, nie tylko na kompot, ale i na dżemy, soki czy nalewki. Zresztą, te owoce są tak tanie i łatwo dostępne, że można zaszaleć z ich przetwórstwem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak słoiczki są piękne :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu jest jeszcze gorący :)