Lata nie jadłam leniwych. Dzisiaj przygotowałam je po raz pierwszy sama, nareszcie! Wszystko dzięki temu, że data ważności białego sera powoli się kończyła, a ja tak naprawdę nie miałam pomysłu na obiad.
Leniwe podałam z ciepłym sosem malinowym, który zrobiłam z dżemu. Od dzisiaj zdecydowanie częściej będę robiła leniwe w rożnych wydaniach, także na słono, bądźcie czujni!
Muszę jednak przyznać, że kuchnia polska to nie jest moja ulubiona kuchnia, lubię ostatnio szczególnie azjatyckie klimaty.
Leniwe
Składniki:
- 220 g białego sera (użyłam Capri)
- 9 łyżek mąki plus do posypania blatu
- 1 jajko
- 1/2 opakowania cukru waniliowego
- 3 czubate łyżki dżemu z malin
Przygotowanie:
- Ser przekładamy do miski.
- Dokładnie rozgniatamy praską do ziemniaków, aby nie było grudek.
- Dodajemy całe jajko oraz mąkę i cukier waniliowy.
- Starannie łączymy składniki.
- Wykładamy ciasto na blat obsypany mąką.
- Dzielimy na dwie części.
- Z każdej formujemy wałek, rozpłaszczamy nożem i kroimy na ukośne kawałki.
- W razie potrzeby przy krojeniu nóż obtaczamy w mące.
- Zagotowujemy osoloną wodę.
- Wkładamy kluski i gotujemy przez kilkanaście sekund od momentu wypłynięcia na wierzch.
- Do rondelka dodajemy dżem.
- Czekam, aż powstanie gęsty, ciepły sos, w razie potrzeby można dodać nieco wody, gdy będzie zbyt gęsty.
- Leniwe odcedzamy przy pomocy łyżki cedzakowej.
- Układamy na talerzu.
- Polewamy ciepłym sosem malinowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz