Desery to nie moja specjalność, jednak stale nad tym pracuję ;) Nadchodzi taki moment, zwłaszcza w weekendy, gdy mam ochotę na coś dobrego, w sam raz do gorącej malinowej herbaty i co wtedy? Sprawdzam jakie składniki mam w lodówce. Od dłuższego czasu nie wykorzystywałam kaszy manny, która stoi i czeka w słoiku. W sieci, u blogerki kulinarnej Lekki brzusio znalazłam przepis na przepyszne muffinki z kaszy manny, skorzystałam i jestem bardzo zadowolona, przepis zmodyfikowałam o ilość cukru i zamiast maku dodałam korzenną przyprawę, a i wyszło u mnie 11 babeczek.
Korzenne muffinki z kaszy manny
Składniki:
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki kaszy manny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 4 łyżki cukru
- 1/2 opakowania przyprawy korzennej do ciasteczek ("Kamis")
- szczypta soli
- 1/3 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
Przygotowujemy dwie miski. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 st. Do jednej dodajemy wszystkie suche składniki i mieszamy. W drugiej misce roztrzepujemy jajko i dodajemy resztę mokrych składników. Suche i wymieszane składniki przesypujemy do miski z mokrymi składnikami, delikatnie, ale starannie mieszamy. Masę przelewamy do formy na muffinki, do 3/4 wysokości; wykorzystałam formę na 12 muffinek IKEA. Pieczemy przez 20 minut.
Mmm, ślicznie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuń@gin dziękuję!
OdpowiedzUsuń