2023/07/09

Spółdzielnie mleczarskie czyli podstawa branży mleczarskiej w Polsce

Liczba ludności wciąż dynamicznie rośnie. Szacuje się, że w 2059 roku przekroczy 10 miliardów, a to oznacza konieczność zapewnienia podstawowych produktów żywnościowych. Szybka i duża ilościowo produkcja przeważnie odbywa się kosztem jakości i można zaobserwować to na przestrzeni mijających lat. Żywność, którą spożywamy jest złej jakości - mięso naszpikowana jest antybiotykami, różnymi konserwantami, wypełniaczami i innymi związkami chemicznymi, niektóre warzywa nie są hodowane w ziemi, nabiał nie ma nic wspólnego z prawdziwym mlekiem. Ale i w tym tunelu jest światełko - nie wszyscy producenci poszli na skróty.

Żywność o dobrej jakości

Nie jest domeną małych producentów. O jakość produktów dbają także więksi i całkiem duzi. Starannie dobierają i selekcjonują dostawców, stosują stare receptury i metody, które pozwalają zachować świeżość i dłuższą przydatność produktów bez chemicznych dodatków. Takie wyroby są nie tylko zdrowe, ale mają także smak, zapach. Takie wyroby są doceniane w kraju oraz poza jego granicami i chętnie kupowane.

Produkty eksportowe Polski

Nasze granice opuszczają (kolejność wg udziału w eksporcie): produkty i przetwory mleczne, mięso drobiowe, pszenica, czekolada i wyroby czekoladowe, pieczywo i wyroby piekarnicze. Branża mleczarska to jedna z niewielu branż, w której eksport przewyższa eksport i która od lat bije rekordy w sprzedaży.

Branża mleczarska w Polsce

Zdawać by się mogło, że tak świetne wyniki sprzedaży oznaczają, że branża mleczarska ma się dobrze. Tymczasem praktycznie każda spółdzielnia mleczarska zmaga się z wyzwaniami trapiącymi wszystkich przedsiębiorców - dostawcy mleka żądają coraz wyższych cen, odbiorcy przetworów mlecznych żądają obniżek, inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, rosną koszty zatrudnionych pracowników, produkcji, energii, paliw. Nieciekawą sytuację gospodarczą pogorszyła dodatkowo wojna na Ukrainie - gdy polska strona wprowadziła zakaz importu ukraińskiego produktów rolno-spożywczych, strona ukraińska zagroziła wprowadzeniem zakazu importu mleka. Ograniczony rynek zbytu to kolejny problem. Eksperci od ekonomii wskazują, w takich wypadkach (zła sytuacja gospodarcza) najlepszą strategią przetrwania dla małych gospodarstw, spółdzielni i innych ogniw w łańcuchu dostaw jest konsolidacja z większymi. Takie rozwiązanie ma oczywiście swoje plusy i minusy. Jedną z zalet o której warto wspomnieć jest zwiększenie wydajności produkcji, co przełoży się na konkurencyjność. Ale czy jakość produktów nadal będzie zachowana?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz